Płotkowe inspiracje...
A na białym płotku... garnki.... :) Klimat "samych swoich"... oby nie za płotem Kargul..:)
A na białym płotku... garnki.... :) Klimat "samych swoich"... oby nie za płotem Kargul..:)
Szczęście czasem się uśmiecha... Przeglądając olx wpadłam na ogłoszenie.. podstawa stolika ratanowego, bez szkła (zbiło sie podczas transportu)... za całe 50zł...:) (cena stolika w sklepie z blatem szklanym to koszt 400zł) Cena tak śmieszna ,że żal było nie brać.. zwłaszcza że podstawa nówka- nieśmigana... Okazało się , ze idealnie pasuje do krzeseł ,które kupiłam z wyprzedaży w tamtym roku też za śmieszne pieniądze... Przyjdzie wiosna i troche cieplej to mozna zabrac sie za dorobienie blatu.. któś ma pomysł jak go wykończyc??? myślałam o płycie w kolorze wenge... ale...moze jeszcze cos wpadnie mi do głowy... Jak dobrze jest pracować w sklepie meblowym... producent wycenił blat do stolika za 99zł. Nie wiem czy będę się bawić w listewki..docinanie,malowanie...
29/01/2015- dach ukończony... POchłonąl za sobą sporo $$$$ kasiorki... i nerwów,gdyż fachowcy pojawiali się, znikali.. i ogólnie długo robili... ale widząc końcowy efekt... bezcenne... bardzo starannie wykońcozne... Jestem HAPPY!!! Teraz zęby w stół i odkładamy na okna... może Lotto puszczę to będzie szybciej.... Pozdrawiam wszystkich blogowiczów!!Jutro dodam fotki...